środa, 17 lipca 2013

ZAKOŃCZONO PRACE PRZY RENOWACJI MOGIŁY ZBIOROWEJ ŻOŁNIERZY NARODOWYCH SIŁ ZBROJNYCH W WOJSŁAWICACH.

 Zakończył się ostatni etap prac przy odnawianiu grobu mjr.Mieczysława Pazderskiego ps."Szary",ppor.Zbigniewa Góry ps."Jacek",Edwarda Ośko ps."Biały",łączniczki "Jacka" oraz siedmiu nieznanych z imienia i nazwiska żołnierzy poległych w walce o Wolną Polskę pod Hutą dnia 10 czerwca 1945r.



Całość prac postanowiliśmy podzielić na kilka etapów.Pierwszym z nich było usunięcie starej warstwy farby i tynku z podstawy na której zamocowany jest kamień,uzupełnienie na nim wszystkich ubytków oraz uszczelnienie otworów przez,które zaciekała woda co powodowało jego niszczenie.Uwieńczeniem prac tego dnia było położenie pierwszej warstwy farby na cokole i elementach betonowych wokół płyty nagrobnej. 






Podczas kolejnego naszego wyjazdu do Wojsławic zajęliśmy się w pierwszej kolejności umyciem kamienia.Zajęło nam to sporo czasu,ale za pomocą środków chemicznych oraz szczotek ryżowych i drucianych udało nam się go oczyścić z większych nalotów,mchu i zabrudzeń.Później przyszedł czas na usunięcie zaśniedziałego nalotu z płyty mosiężnej i liter,które na niej widnieją.Na zakończenie pomalowaliśmy po raz drugi cokół i elementy betonowe oraz krzyż,który znajduje się na kamieniu.Płyta została odmalowana na czarno natomiast litery po wyczyszczeniu uzyskały swój ładny naturalny kolor,który zabezpieczyliśmy przed ponownym śniedzeniem specjalnym lakierem.




Końcowym etapem związanym z odnawianiem grobu Żołnierzy NSZ w Wojsławicach było położenie ostatniej warstwy farby na beton,umycie i wypastowanie płyty nagrobnej oraz wszelkie drobne poprawki.("kosmetyka")





Serdeczne i szczególne podziękowania dla osób,które mimo wielu przeciwności losu jakie stanęły na naszej drodze(na początku była to zła pogoda,później wadliwy sprzęt następnie awaria auta w drodze do Wojsławic,itd.) mimo tego nie straciły zapału i aktywnie zajmowały się pracami przy odnawianiu pomnika.Podziękowania dla wszystkich tych,którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego,aby ta mogiła uzyskała swój obecny wygląd. 
    
Ku Pamięci Poległych Żołnierzy NARODOWYCH SIŁ ZBROJNYCH!!!CHWAŁA BOHATEROM!!!

poniedziałek, 15 lipca 2013


zdjecie
www.mlodzipatriocichelm.blogspot.com/-

 Nie damy zapomnieć o bohaterach
Z Krzysztofem, jednym z głównych założycieli grupy „Młodzi Patrioci – Chełm”, rozmawia Izabela Kozłowska z ogólnopolskiej gazety "Nasz Dziennik".

„Młodzi Patrioci Chełm” to nazwa grupy, która podjęła się renowacji pomników żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ). Kim są członkowie tej grupy i kto może do niej należeć?- Swoją działalność rozpoczęliśmy ponad dwa lata temu. Członkowie grupy są przede wszystkim czynnie działającymi patriotami. Na co dzień uczymy się i pracujemy, kilku z nas ma własne rodziny i dzieci. Do naszej grupy mogą należeć osoby, którym bliskie są wartości przez nas wyznawane takie jak: Bóg, Naród, Ziemia Ojczysta, Rodzina, Wolność. Ponadto osoby te muszą brać udział w działaniach naszej grupy.

Jakie inne inicjatywy Państwo podejmujecie?- Zadaniem, jakie stawiamy sobie jako młodzi ludzie, jest oddziaływanie na nasze najbliższe otoczenie i na mieszkańców naszego miasta i okolic. Poprzez akcje rozdawania ulotek bądź naklejania plakatów z różnego rodzaju okazji i rocznic chcemy przybliżyć chełmianom sylwetki ludzi ważnych i zasłużonych dla naszej Ojczyzny bądź przypomnieć o zbliżających się ważnych dla Polaków rocznicach różnych wydarzeń historycznych. Pod koniec lutego tego roku udało nam się zorganizować konferencje naukową dotyczącą Żołnierzy Niezłomnych, na której pojawiło się około 100 osób. Od marca prowadzimy również bloga (http://mlodzipatriocichelm.blogspot.com/), na którym są wszystkie akcje, artykuły i relacje z życia naszej grupy i traktujemy go jako jedną z form przekazu naszych wartości.

W czerwcu byliśmy inicjatorami i wykonawcami muralu poświęconego Żołnierzom Wyklętym, a w szczególności tym z NSZ, dla których zrobiliśmy osobny projekt. Za każdym razem bierzemy również czynny udział w obchodach świąt narodowych. Jesteśmy również współorganizatorami Marszu Pamięci o Ofiarach Rzezi Wołyńskiej, który odbędzie się jutro w Chełmie.

Jesteście Państwo młodymi ludźmi, którzy należą do pokolenia będącego niejako „ofiarą” edukacji umniejszającej rolę historii w kształtowaniu postawy obywatelskiej i patriotycznej. Zatem skąd czerpiecie motywację do przywracania pamięci zapomnianym bohaterom?- U większości z nas patriotyzm zaszczepili nam nasi rodzice bądź starsze rodzeństwo. To oni zaczęli mówić nam, że nie wszystko, czego uczą nas na lekcjach historii, jest prawdą bądź jest to prawda niepełna.

Każdy z nas interesuje się w mniejszym bądź większym stopniu historią Polski, więc zaciekawiły nas słowa naszych rodziców bądź starszych osób i postanowiliśmy na wszelkie dostępne nam sposoby dowiadywać się prawdy. Możliwości było wiele, np.: książki i prasa o tematyce partyzanckiej oczywiście z prawych wydawnictw, spotkania z historykami, niektórzy z nas mieli okazję wysłuchać wspomnień kombatantów itd.
Zależy nam cały czas na pogłębianiu naszej wiedzy i na wszelkie możliwe nam sposoby przekazywaniu jej innym.

Skąd pomysł na przeprowadzenie renowacji mogiły zbiorowej żołnierzy NSZ?- Jako że bliskie są nam ideały, jakie przyświecały Żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych, oraz to, iż historia tej organizacji przez lata terroru komunistycznego była zakłamywana, a jej członkowie bezwzględnie zwalczani, uznaliśmy, że to właśnie od renowacji grobu żołnierzy z tejże formacji należy zacząć, co nie oznacza, że zapominamy o mogiłach i pomnikach bohaterów z innych organizacji walczących o wolną Polskę.

Są one przez nas odwiedzane przy okazji zbliżających się rocznic, np.: grób sierż. Józefa Franczaka ps. „Lalek”, kapliczka ku czci ppor. Edwarda Taraszkiewicza ps. „Żelazny” i wielu innych w naszym regionie.

Kto został pochowany w tej mogile?- W mogile zbiorowej w Wojsławicach leżą: mjr. Mieczysław Pazderski „Szary”, ppor. Zbigniew Góra „Jacek”, Edward Ośko „Biały”, łączniczka z oddziału „Jacka” oraz siedmiu nieznanych żołnierzy z oddziału mjr. „Szarego”.

Na jakim etapie są obecnie prowadzone prace?- Prace zbliżają się już ku końcowi. Wydaje nam się, że jeszcze jeden nasz wyjazd na cmentarz do Wojsławic i renowacja zostanie skończona.

Dziękuję za rozmowę.

niedziela, 14 lipca 2013

         MARSZ PAMIĘCI O OFIARACH RZEZI WOŁYŃSKIEJ-krótka relacja

Tuż przed godziną 19 zaczęły pojawiać się pierwsze grupki osób chętnych do wzięcia udziału w Marszu.
Po kilkunastu minutach na miejscu zbiórki uformowany został szyk gotowy do wymarszu.Na przodzie pochodu szli młodzi Chełmianie niosąc przed sobą transparent z napisem "Wołyń 1943-PAMIĘTAMY".
Za czołem pochodu szli w czteroosobowych szeregach pozostali uczestnicy.Po bokach kolumny marszowej podążały osoby trzymające banery różnych organizacji narodowych.Pochód miał być przejawem naszej pamięci o pomordowanych Polakach na Wołyniu dlatego też treść krzyczanych przez uczestników haseł miała właśnie taki charakter np:(Wołyń,Wołyń-Pamiętamy)itp.Osoby biorące udział w tym wydarzeniu przeszły chodnikami przy ulicach:Lwowska,Lubelska,przez park na Górce Chełmskiej aż pod pomnik upamiętniający Ofiary Rzezi Wołyńskiej.Na placu przed i po bokach Piety Wołyńskiej ustawili się uczestnicy marszu.Po krótkim przemówieniu traktującym o Historii wydarzeń sprzed 70 lat,wszyscy uczcili pamięci o pomordowanych minutą ciszy.Po tej części nastąpiło złożenie wieńców przez delegacje organizatorów Marszu:Narodową Łęczną oraz Młodych Patriotów-Chełm następnie został odśpiewany hymn narodowy i tym akcentem zakończył się I Marsz Pamięci O Ofiarach Rzezi Wołyńskiej.

W pochodzie organizowanym przez Narodową  Łęczną,(która pojawiła się silną blisko 20 osobową ekipą) i Młodych Patriotów-Chełm udział wzięło około 100 osób w tym m.in. delegacje ONR Brygada Lubelska,MW  Lublin,ZŻ NSZ Okręg Lubelski,AN Lublin,Narodowa Włodawa oraz kilkudziesięciu Patriotów i  mieszkańców Chełma.Delegacjom oraz wszystkim tym,którzy zdecydowali się przyjść i wziąć czynny udział w "Marszu Pamięci" składamy wielki dzięki!!

Serdeczne podziękowania dla naszych Przyjaciół z Narodowej Łęcznej za pomoc w nagłośnieniu,zorganizowaniu oraz poprowadzeniu całego Marszu.




czwartek, 11 lipca 2013

Prawda historyczna ponad dobrosąsiedzkie stosunki z Ukrainą- 11 lipca 1943-2013 70. rocznica rzezi wołyńskiej.


Dopytując się w lokalnym środowisku o wydarzenia z 11 lipca 1943r. Na Kresach Wschodnich, zauważyłem porażającą niewiedze zwłaszcza u osób młodego pokolenia (nie tylko!) dotyczącej rzezi dokonanej na mniejszości polskiej przez ukraińskich nacjonalistów na terenie byłego województwa wołyńskiego II RP.
Pragnę również zaznaczyć, że wyżej wymieniona data stanowi apogeum zbrodni OUN-UPA która zaczęła się około roku 1942 i trwała do co najmniej 1946 tak więc jeszcze po zakończeniu II wojny światowej. Ofiarami byli Polacy, w mniejszej skali Rosjanie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości. Również sami Ukraińcy którzy nie chcieli uczestniczyć w zbrodniach lub pomagając swym sąsiadom ginęli w okrutny sposób.

Krwawa Niedziela (11 lipca 1943) objęła swym zasięgiem około 100 miejscowości zamieszkiwanych przez Polaków. Na kilka dni przed ludobójstwem ukraińscy nacjonaliści przeprowadzali rozmowy ze swymi rodakami o konieczności wymordowania Polaków,nawiązując do wzięcia aktywnego udziału. Cała akcja była dobrze przygotowana i zaplanowana która zaczęła się o godzinie trzeciej nad ranem.

Rzeź dotyczyła wszystkich Polaków od nienarodzonych dzieci,niemowląt po osoby starsze bez różnicy płci. Zbrodnie były tak okrutne i zwyrodniałe, że mogą wydawać się okrutniejsze od tych dokonywanych przez hitlerowców czy sowietów,choć trudno ludobójstwo porównywać. Mordy były dokonywane przez różne frakcje ukraińskiego nacjonalizmu: OUN-B UPA(banderowcy) formacje bulbowców i melnykowców poprzez oddziały ukraińskiej policji po tysiące ukraińskich chłopów w tym tzw: „Samoobronni Kuszczowi Widyłły”, sąsiedzi uzbrojeni w widły i siekiery. Kobiety i dzieci ukraińskie również dopuszczały się zbrodni, zajmując się dobijaniem ocalałych i rannych,grabieżą i podpaleniami.
Uciekających Polaków nawoływano do pozostania we wsi,celem była całkowita eksterminacja poprzedzona okrutnymi, nieludzkimi torturami.

 Przybijanie małych dzieci dookoła grubego drzewa, tworząc tzw: „wianuszki”, odrąbywanie siekierą lub piłą kończyn dzieci,kobiet,mężczyzn i starców czy przebijanie bagnetem ciężarnej kobiety poprzez wydłubywanie oczu, palenie żywcem,topniem w rzekach, wbijanie dzieci na pal lub wrzucając do studni żywcem są tylko przykładami z setek tortur UPA(135 tortur UPA). Wykorzystując fakt, iż mieszkańcy wsi są na odprawianej mszy podpalano kościół blokując wyjścia i pilnując by nikt nie wydostał się żywy, podczas gdy duchowieństwo prawosławne nawoływało w swych kazaniach do mordowania Polaków,święcąc im noże,siekiery,widły oraz broń palną(w podżeganiu do zbrodni nawoływał również kler grekokatolicki, Ci którzy odmawiali współpracy byli również mordowani).

 Wielu mieszkańców Wołynia było w bardzo dobrych stosunkach ze swymi sąsiadami narodowości ukraińskiej. Łączyła ich przyjaźń i niejednokrotnie więzy rodzinne. Prawdziwym dramatem dla wielu rodzin gdzie małżeństwa były mieszane było zmuszanie do zabicia współmałżonka i swego dziecka, również same dzieci zmuszano do zabicia któregoś z rodziców. Morderstw nie dokonywali okupanci naszego kraju tylko Ukraińcy którzy byli również jego obywatelami w tamtym czasie,często powołując się na dokumenty osób zamordowanych,osiedlali się po wojnie w naszym kraju. Po wymordowaniu Polaków palono całe wsie,zniszczono setki budynków po wcześniejszej kradzieży,niszczono szkoły,kościoły i kaplice. Większość wiosek została zrównana z ziemią (dosłownie!), po których nic nie zostało.



Do grudnia 1942r dochodziło do mordów na pojedynczych osobach, głównie we wschodnich powiatach Wołynia,kończąc na roku 1946,choć dokładnej daty zakończenia zabójstw nie ma. Wspominam o tym bo nie możemy zapominać również o pojedynczych osobach i rodzinach. Bardzo trudno jest oszacować liczbę ofiar ze względu na wyżej wspomniane wsie,zrównane z ziemią na których nikt nie przeżył. Na samym Wołyniu zamordowano około 60 tys. osób. Przez cały okres działania ukraińskich nacjonalistów wymordowano ponad 100 tys. Polaków oraz kilka tys. Ukraińców.

Obrona Kresowiaków była utrudniona nie tylko ze względu na mniejszość ale również na czynniki psychologiczne czy więzy rodzinne. Sąsiad który dotychczas pomagał przy pracach polnych,był przyjazny,czasem nawet kilka miesięcy wcześniej bawił się z Polakami na weselu w jednym momencie stał się śmiertelnym wrogiem.
Do obrony przystąpiły oddziały Armii Krajowej,oraz inne organizacje podziemne czy polskie oddziały samoobronne które w Przebrażu schroniły około 20 tys. Polaków. W 1944r walkę z banderowcami prowadziła również 27 Wołyńska Dywizja Piechoty Armii Krajowej, która w dużym stopniu przyczyniła się do uratowania życia i mienia ocalałych.
Niektórym osobom nagłówek artykułu może wydać się nieco prowokacyjny,innym być może nawoływać do antypatii narodu ukraińskiego. Nic bardziej mylnego! Bo jeżeli chcemy budować dobre relacje z sąsiadami i przyjaźń to tylko i wyłącznie na prawdzie historycznej. Każda przyjaźń czy związek upadnie jeżeli bazuje na kłamstwie lub wiecznym,niewygodnym milczeniu. Będzie to bardzo ciężkie zadanie dla naszych narodów, bo kiedy nasi politycy milczą,kreując w mediach chore tematy zastępcze u naszych sąsiadów wznosi się pomniki oprawcom,ulice miast nazywa się ich imionami tworząc z nich bohaterów narodowych. Nie mam zamiaru również nawoływać do nienawiści i zemsty bo niby w jaki sposób? W tak zwyrodniały jak 70 lat temu banderowcy? Nigdy!!! jesteśmy ludźmi honoru i nie w głowie nam mordowanie kobiet,dzieci czy starców. Milczeć też nie możemy bo to powoduje,że odpowiedzialni za ludobójstwo są beatyfikowani na Ukrainie a kolejne pokolenia są wychowywane na kłamstwie lub zwykłej niewiedzy po obu stronach. Chodzi tu o PAMIĘĆ ofiar zamordowanych w bestialski sposób przez ukraińskich nacjonalistów oraz prawdę historyczną którą musimy pielęgnować i przekazywać jako spadkobiercy naszej polskiej historii. KU CZCI OFIAR RZEZI WOŁYŃSKIEJ! PAMIĘTAMY!!!


                                                                                                       SKNR

poniedziałek, 8 lipca 2013

      MARSZ PAMIĘCI O OFIARACH RZEZI WOŁYŃSKIEJ!!!





Zapraszamy wszystkich do wziecia udziału w Marszu Pamięci o Ofiarach Rzezi Wołyńskiej dokonanej przez szowinistów ukraińskich.
11 lipca tego roku mija już 70 rocznica rozpoczęcia działań mających na celu eksterminacje ludności polskiej na Wołyniu.
Każdy kto weźmie udział w piątkowym przemarszu wyraża w ten sposób swój szacunek oraz pamięć o wszystkich naszych Rodakach,którzy stracili życie w wyniku działalności zbrodniczych organizacji OUN-UPA.

Link do wydarzenia na portalu społecznościowym:
https://www.facebook.com/events/543181972386199/

sobota, 6 lipca 2013

Lato, czym jest to słowo?

LATO.

Czym jest to słowo?

Ani piękną nie jest mową,
ani żadnego państwa głową...

Jest to zwyczajna pora roku,
będąca z nami tylko raz w roku...
Najpiękniejsze lato wiecie,
jest u nas w Polsce, najurokliwsze na świecie...

Wszędzie kwiaty, ptaki, maki...
Nasz kraj latem cudny taki...

Tylko tutaj bocian smiały w czystych wodach,
rybek szuka...
Tylko tutaj sarna na łące hasa zadowolona...
Tylko u nas lato jest tak przepiękne,
że nawet lodowate serce zmięknie...

Pyszne polskie owoce na zjedzenie czekają
a polskie ptaki swym radosnym śpiewem pozdrawiają...

W Polsce Ojczystej znajdziesz to,
co mamy najlepsze
Kolorowe,piękne lato i dużo więcej...

Letnie słońce każdego usmiechem wita...
Sam chodź zakosztuj letniej radości,
bo otwarte serca mamy na gości...

    
                                                            Justyna