Młody chłopak z bronią w
ręku
walczy wsród agonalnego jęku,
To Polacy umierają,
za
Ojczyznę życie oddają.
Walczą
partyzanci w lesie,
krwią jest naznaczona jesień,
Gdy
Polskę wróg atakuje,
naród nasz tragedię obrazuje.
Lecz
mimo ciemnych dni wiara i nadzieja w nas trwała,
bo Polska swych
bohaterów miała,
Co
za wolność życie oddali,
chodź młodzi i na przyszłość pełno
planów miali.
Poświęcili wszystko co było im dane,
by walczyć o
to, co brutalnie zabrane.
Las
się stał ich drugim domem,
teraz on był dla nich schronem,
tam
walczyli i gineli, w słusznej sprawie - to wiedzieli.
Byli
torturowani i poniżani,
lecz na pytania wroga głuchych udawali,
nie
pozwalali by Ojczyzne nam zabrali.
Dziś
już wielu tutaj nie ma,
lecz
wspomnienia wieją w stronę minionych lat,
bo
pamiętamy o bohaterach,
bo przecież każdy to nasz krwi brat.
Nasi
żołnierze, waleczni patrioci nie pozwalali,
by wróg pluł nam w twarz, walczyli do
końca by dać nam Polakom spokojną oaze i schron,
by wróg pluł nam w twarz, walczyli do
końca by dać nam Polakom spokojną oaze i schron,
by
odzyskać nasz rodzimy dom
I
chodź walka ich zabrała,
nasza pamięć o nich będzie wiecznie
trwała.
Są
też tacy, których imion nie znamy, ale o nich pamiętamy.
Chcemy
by przyszłe pokolenia wiedziały,
o tym, jakich bohaterów chowa Polska
Ziemia.
Justyna lat 15
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz