Dnia 22 lutego 2014 roku odbył się II turniej piłki halowej im. Mariana „Orlika” Bernaciaka w Puławach.
Sobota. 8:00 – zbiórka, czekamy na śpiochów i
wyruszamy w trasę. Jedziemy na dwa samochody w osiem osób. Trasa mija
bez przeszkód oraz zbędnych przystanków. Przed godziną 10 meldujemy się w
Puławach. Do Szkoły Podstawowej nr 1 trafiliśmy za pierwszym
podejściem, w związku z czym nie kręciliśmy się po mieście i nie
zdążyliśmy go pozwiedzać. Może następnym razem .
Organizatorzy zapewnili nam ekskluzywną, o nieco innym standardzie niż
reszty drużyn szatnie, lecz po pewnym czasie musieliśmy się zamienić na
normalną. Przed turniejem każda drużyna została sfotografowana, wspólnie
w grupie odmówiliśmy modlitwę „Pod Twoją obronę” oraz zaśpiewaliśmy
dwie zwrotki Hymnu. Kilkanaście minut po godzinie 10 i zaczynamy
turniej. Razem z nami w grupie były takie drużyny jak: Straż Marszu
Niepodległości oddział Lublin, ONR Zamość oraz Narodowe Puławy. Dwa
pierwsze mecze poszły nam dosyć gładko wygrywając kolejno 8:2 oraz 5:1. W
końcówce trzeciego spotkania była mała nerwówka, na szczęście nasz
bramkarz wyklarował sytuację – obronił karnego, który gospodarzom dałby
remis, niestety nie dał .
Po trzech spotkaniach wyszliśmy z grupy z pierwszego miejsca, na drugim
ścigali nas ONR-owcy z Zamościa. W drugiej grupie na pierwszym miejscu
plasował się Sokół z Lublina, a na kolejnym Narodowy Tomaszów Lubelski. W
półfinale niestety musieliśmy się mierzyć z naszymi dobrymi znajomymi z
Tomaszowa Lubelskiego. Mecz był cały czas wyrównany, nie brakowało w
nim woli walki. Po dwóch 7-minutowych połowach przeważaliśmy liczbą
strzelonych bramek. Następnym półfinałowym meczem był Pojedynek
zamojskich ONR-owców z Sokołem – faworytem turnieju. Ku zdziwieniu
wszystkim, kiedy już się mogło wydawać, że ów faworyt nie zagra w finale
przegrywając dwoma bramkami wyprostował wynik na 3:2 z korzyścią dla
siebie. Po przerwie odbył się mecz o trzecie miejsce między ONR Zamość a
Narodowym Tomaszowem Lubelskim. Nikt nie odpuszczał, nie podkładał się,
chłopaki, a szczególnie Ci z Tomaszowa dawali z siebie wszystko. Mimo
tego spotkanie nie zostało rozstrzygnięte w regulaminowych 14 minutach,
ponieważ był remis. Przyszła pora na karne. Trzy bramki i jeden
obroniony strzał i Narodowy Tomaszów Lubelski uplasował się na trzecim
miejscu w turnieju, a ONR Zamość na 4. Finał, a zarazem ponoć
najciekawsze spotkanie turnieju. Całe spotkanie było rozegrane na
pełnych obrotach i nie brakło emocji. W pierwszej połowie przegrywaliśmy
1:0. Mimo ciągłego ostrzału bramki nie mogliśmy się wstrzelić w siatkę,
co w swoich kontrach wykorzystywał Sokół i niestety mecz przegraliśmy
3:0. Po finale nastąpiło rozdanie nagród oraz wspólne zdjęcia, a po
godzinie 17 wyjechaliśmy z Puław. W dobrych nastrojach aczkolwiek ze
świadomością że zawsze mogło być lepiej (a nawet gorzej ) dotarliśmy do Chełma przed godziną 20. Na końcu warto dodać, że w drużynie mamy wicelidera zdobytych bramek . Michał strzelił 8 bramek, brakowało mu jedynie dwóch do wyrównania wyniku do snajpera z Sokoła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz